Druga strona świata – reporter o świecie w czasach chaosu

Są takie nazwiska, obok których nie można przejść obojętnie. Jednym z nich jest na pewno Jagielski, którego najnowszy zbiór reportaży Druga strona świata ukazał się niedawno nakładem Wydawnictwa Znak. Są to zebrane teksty publikowane dotychczas w Tygodniku Powszechnym i na autorskim serwisie internetowym. Mocne, aktualne, zwięzłe – jednym słowem – w punkt.

Wojny naszych czasów

O tematach, które w Drugiej stronie świata podejmuje Wojciech Jagielski, rzadko kiedy usłyszymy w wiadomościach w radiu czy telewizji. Nie mówi się o konflikcie wyznawców hinduizmu i muzułmanów w Indiach, o wyborach prezydenta w Gambii, gdzie głosy oddaje się za pomocą szklanych kulek, czy o kolejnym już zamachu stanu w Sudanie czy Gwinei. Reportaże zebrane w książce podzielone są na kilka działów: wojny naszych czasów, buntuj się i rządź, wodzowie tego świata, poskromić naturę, ludzie i my oraz nadzieja i zmiany.

Drugą stronę świata otwiera tekst o wojnie na Ukrainie, która wybuchła w lutym tego roku. Było o niej głośno w mediach – oczywiście przez pewien czas – ileż ludzie mogą czytać o brakach w dostawie prądu i zagrożeniu nuklearnym. Wszyscy słyszeli jednak o czeczeńskim komandzie, wysłanym na polecenie Moskwy i Kadyrowa wprost na Kijów; nikt jednak nie mówił o Czeczenach, walczących po stronie Ukrainy. Dla Jagielskiego Ukraina jest dobrym tłem dla tematów, którymi reporter zajmuje się od kilkunastu lat. Wspomina również o przemianach mających miejsce w Kazachstanie – katalizatorem zmian był rok 2020, kiedy po 30 latach rządów pierwszego prezydenta Nursułtana Nazarbajewa władzę przejął Kassym-Żomart Tokajew. Jagielski zauważa, że Kazachstan, jak i inne dawne prowincje byłego ZSRR, są zbyt zależne od Rosji, by potępić jej inwazję na niezależną Ukrainę, ale nie popierają jej działań.

Pożegnanie z Afganistanem

Autor blisko związany jest także z Afganistanem. Przez 20 lat jeździł tam jako reporter wojenny. Od czasu niespodziewanego i błyskawicznego przejęcia władzy przez talibów w sierpniu 2021 roku i wycofaniu wojsk amerykańskich wjazd jest tam praktycznie niemożliwy. Autor wspomina, jak wcześniej w Afganistanie wyglądały zmiany rządzących – jedni nakazywali zapuszczać brody, następnie być gładko ogolonym – takie sprzeczności i ustalanie nowych porządków występowały w niemalże każdej sferze życia. Gdy rok temu talibowie objęli władze, uwaga zachodniego świata skupiła się na dramatycznych walkach o miejsce w samolocie. Ale miliony Afgańczyków pozostały w kraju – innego miejsca na ziemi nie mają. Mieszkańcy zawsze poddawali się temu z ufnością i nadzieją na lepsze jutro, które jednak nadal nie następuje. Znają już nowe nadzieje, nowe państwo, nową wojnę. W życiu najbiedniejszych zmiana rządów niewiele zmieniła.

Przylądek demokracji

Niezwykle interesujący był dla mnie reportaż o zamachach stanu, które wcale nie odeszły do lamusa. Według obliczeń amerykańskich naukowców od 1950 roku na całym świecie doszło do prawie pół tysiąca udanych i nieudanych zbrojnych prób przejęcia władzy przez wojsko. W ostatnim dziesięcioleciu nie dochodziło do nich częściej niż raz na rok, ale przez ostatnie dwa lata tendencja zaczęła wzrastać. Sekretarz generalny ONZ stwierdził, że „plaga zamachów, podobnie jak epidemia Covid-19 zdaje się rozprzestrzeniać i zarażać nowe ofiary[1].

Jagielski wspomina także o dążeniach Afryki do demokracji. W stworzonym na początku tego roku rankingu państw, w których demokracja ma się najlepiej, brytyjski tygodnik The Economist ocenił, że na całym afrykańskim kontynencie ustrój ten najlepiej przyjął się na Mauritiusie (20. miejsce na liście liczącej 167 krajów), doceniono również starania Republiki Zielonego Przylądka i Botswany. Dla porównania – Polska w tym samym zestawieniu znalazła się na 50. miejscu.

Druga strona świata - Jagielski - zdjęcie

Ziemie przeklęte

Bardzo ciekawy był też dział „Poskromić naturę”. Zebrane w nim zostały reportaże na temat plemion żyjących po dwóch stronach rzeki Zambezi i postępującym pustynnieniu północnej Afryki. Teksty te pokazują, jak natura, a co za tym idzie – żywioł, w starciu z którym człowiek nie ma szans, może wpływać na geopolitykę danego regionu. Problem przeludnienia, zmiany klimatu, podwyższony poziom wody i, w konsekwencji, konieczność przenoszenia stolic w nowo wybudowane miasta na drugim krańcu państwa to tylko niektóre z kwestii z tego wynikających.

Autor ukazuje świat, na którego losy mają wpływ pozornie nieistotne połączenia. Zawsze bardzo ważny jest bogaty kontekst społeczny i polityczny. W opowieściach Jagielskiego dobrze widać, jak mocno stare konflikty mają wpływ na teraźniejszość, a wydarzenia w centrum odbijają się na najdalszych peryferiach. Druga strona świata to nie tylko ukazanie zmagań zwykłego człowieka w starciu z polityką, historią czy siłami natury, ale przede wszystkim solidna porcja wiedzy o otaczającym nas świecie. Świetna lektura dla każdego, rzeczywistość oczami reportera opowiadającego o świecie w czasach chaosu, w którym przyszło nam żyć. Innego czasu nam nie dano.

Polecam!


[1] Jagielski Wojciech, Przewrót w kokainowej republice [w:] Druga strona świata, wyd. Znak, Kraków 2022, s. 85.

Druga strona świata. Reporter o świecie w czasach chaosu (2022)

Druga Strona Świata - Jagielski
Autor:  Wojciech Jagielski
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 320

Agnieszka Wielińska
Agnieszka Wielińska
Ruda, piegowata, wiecznie uśmiechnięta i pełna energii. Z wykształcenia rusycystka, z zamiłowania fotograf dzikich zwierząt i pejzaży. Łączy swoje pasje - fotografię, góry, literaturę i podróże, sezonowo pracując na Kaukazie i każdą wolną chwilę wykorzystując na poznawanie wschodnich rubieży. Jej największym marzeniem jest podróż Koleją Transsyberyjską. Na co dzień stara się żyć wedle zasady, że marzenia nie spełnią się same. ;) prowadzi profil na facebooku, gdzie dodaje zdjęcia z Kaukazu (i nie tylko!): Aga w Krainie Czarów oraz pisze bloga, gdzie spisuje swoje wrażenia z kaukaskich przygód, do którego link znajdziecie TUTAJ.

Patronujemy

Copernicon 2022 - plakat festiwalu

REKLAMA

Zobacz też:
 


Reklama