Fest Makabra 3 – przegląd festiwalowych filmów

Jak co roku w okolicach Halloween polskie kina nawiedza Fest Makabra – wybór horrorów z całego świata, które pojawiły się w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Nasze wrażenia z zeszłorocznej odsłony można przeczytać tutaj, tymczasem trzecia edycja przynosi nam filmy z Austrii, Kanady, Irlandii i Francji. Aktualizowana lista kin wyświetlających festiwalowe filmy znajduje się na fanpage’u inicjatywy.

Noc pożera świat (2017), reż. Dominique Rocher

Fest Makabra 3„Młody mężczyzna budzi się po imprezie w paryskiej kamienicy i z przerażeniem odkrywa, że miasto zostało opanowane przez hordy wygłodniałych żywych trupów”. Opis dystrybutora sugeruje najbardziej typowy film o zombie, jaki tylko można sobie wyobrazić. Twórcom udało się jednak pod wieloma względami wybrnąć z wyświechtanych schematów. Wszystko to dzięki położeniu nacisku nie na falę umarlaków, a na samotność ocalałej jednostki – Noc pożera świat przedstawia przede wszystkim dramat głównego bohatera, który coraz gorzej znosi każdy kolejny dzień w nowej rzeczywistości.

Bardzo powolna narracja sprawia, że zdecydowanie nie jest to film dla fanów dynamicznych, pełnych akcji horrorów. Jako specyficzne studium przypadku z nieumarłymi w tle sprawdza się jednak całkiem dobrze.

Poroniony (2018), reż. Brandon Christiensen

Fest Makabra 3Młode, nieźle sytuowane małżeństwo doczekało się pierworodnego syna – niestety jego brat bliźniak nie przeżył porodu. Przytłoczona traumą i rodzicielskimi obowiązkami kobieta szybko zaczyna dostrzegać rzeczy, które z całą pewnością nie należą do tego świata. A co gorsza, najwyraźniej chcą ukraść ocalałe dziecko.

Brandon Christiensen dość sprawnie nawiguje pomiędzy paranormalnym zagrożeniem a utratą zmysłów głównej bohaterki, sugerując widzowi raz jedno, raz drugie wyjaśnienie. Trzeba przyznać, że film trzyma w napięciu i wywołuje pożądane emocje. Należy jednak wziąć dużą poprawkę na zupełnie nielogiczne momentami zachowania bohaterów.

Zabij i żyj (2017), reż. Colin Minihan

Fest Makabra 3Julia i Jackie jadą do kanadyjskiego lasu, by świętować rocznicę ślubu. Zatrzymują się w starym, odseparowanym domku, w którym Jackie spędziła dzieciństwo. Na miejscu okazuje się, że gospodyni nie jest do końca osobą, za którą się podaje. Dość zaskakujący zwrot akcji dzieli film na dwie części – w pierwszej dominuje przedstawienie postaci oraz mocno nieudolne dialogi poruszające temat zaufania i bliskości, druga zaś to brutalna, pełna akcji walka o przetrwanie.

Niestety reżyser usilnie próbuje zrobić z najwyżej przeciętnego thrillera psychologiczny film o toksycznych związkach, co w połączeniu z płaskimi, sztampowymi postaciami daje rozczarowujący efekt. Hannah Anderson i Emilly Allen w głównych rolach starały się jak mogły i wycisnęły ze swoich bohaterek maksimum potencjału, tylko że od początku nie było go zbyt wiele.

Mrok (2018), reż. Justin P. Lange

Fest Makabra 3Niewidomy chłopiec przez splot wydarzeń trafia do leśnego domku, w którym mieszka zdziczała, nieumarła nastolatka. Osobliwą parę poza sytuacją łączy również ciężkie, skrajnie nieszczęśliwe dzieciństwo.

Pomimo bardzo dobrego początku i sporej oryginalności obraz Justina P. Lange zawodzi. Film niestety jest zdecydowanie zbyt groteskowy, by być kompetentną historią o dwóch ofiarach, które mimo cierpienia w przeszłości starają się wciąż pozostać ludźmi. Mrok średnio radzi sobie również jako horror przez mało udana charakteryzację i niedociągnięcia realizacyjne. Najsłabszy z całej piątki.

Wyleczeni (2017), reż. David Freyne

Fest Makabra 3Irlandia przez lata zmagała się z inwazją zombie, która dziesiątkowała populację. Ostateczne opanowanie epidemii zrodziło jednak kolejny problem – jak przywrócić do społeczeństwa tych, którzy przeżyli chorobę? Sam fakt wypuszczenia na wolność ludzi, którzy jeszcze niedawno zainfekowani wirusem zabijali innych, powoduje powszechne oburzenie, a ocaleni narażeni są na ostracyzm, co w naturalny sposób budzi ich sprzeciw.

Ciekawy i zaskakująco głęboki jak na standardy gatunku film – przynajmniej do momentu, w którym klisze zaczynają przeważać nad świeżością. Reżyserski debiut Davida Freyne ma swoje wady, ale warto zobaczyć chociażby dla ciekawego spojrzenia na socjologiczne konsekwencje katastrofy.

Adam Kubaszewski
Adam Kubaszewskihttps://arytmia.eu
Wydawca i redaktor naczelny portalu Arytmia.eu, zawodowo związany głównie z marketingiem internetowym. Strzelba Czechowa w ludzkiej postaci.

Patronujemy

Copernicon 2022 - plakat festiwalu

REKLAMA

Zobacz też:
 


Reklama