„Zaginiona” Piotra Kościelnego – recenzja książki

Nowy kryminał Piotra Kościelnego przenosi nas w świat strachu, niepewności, przerażenia, tęsknoty, opuszczenia, samotności. Wszystko zaczyna się od niewinnej kłótni pary zakochanych, których duma i upór prowadzą do (niezamierzonej) tragedii.

Zacznę od wątku kryminalnego, który jest ciekawy i trzyma w niewiedzy do ostatniej strony. Po kłótni z chłopakiem ginie dziewczyna – po prostu zapada się pod ziemię. Policjanci podejrzewają ucieczkę, głupi żart zrobiony chłopakowi po kłótni. Jednak jej partner jest przekonany, że jego wybranka nie zostawiłaby go, ani nie żartowała lub karała go w ten sposób. Kiedy traci nadzieję na pomoc ze strony wymiaru sprawiedliwości, na swojej drodze spotyka alkoholika Świderskiego – policjanta, niegdyś legendę wydziału kryminalnego, któremu intuicja zawodowa podpowiada, że w tej sprawie liczą się godziny. Inaczej stanie się krzywda zaginionej.

Przechodząc do postaci Tomasza Świderskiego – widać tu człowieka doświadczonego przez życie, który stoczył się na dno. Jego życie rodzinne rozsypało się w jednej chwili, kiedy przyłapał żonę na zdradzie. Pociągnęło to konsekwencje w życiu zawodowym – został przeniesiony na komisariat w małej miejscowości, gdzie nie tolerują przybyszów z zewnątrz. Popadł w alkoholizm, rozpamiętywał minione chwile, wręcz katował się  przykrymi wspomnieniami, jego życie straciło sens. Do chwili, w której spotkał Krzyśka, chłopaka zaginionej Agnieszki. To wtedy zobaczył światełko w tunelu i nadzieję na lepsze życie.

Ciekawą postacią jest tu też prokurator, który także doświadczył zdrady – jego żona ułożyła sobie życie z innym mężczyzną o imieniu Krzysztof. To imię na zawsze już wryło się w pamięć prokuratora, który darzył je szczerą nienawiścią. Te silne negatywne uczucia zaślepiały prokuratora i jego osądy, doprowadzając do tragedii młodego bohatera.

Nie chcąc odkrywać za dużo tajemnic Zaginionej, wspomnę jeszcze o dwóch wątkach, które zasługują na uwagę – pobyt w więzieniu i mieszkanie w małej miejscowości. Piotr Kościelny przedstawił w bardzo obrazowy, choć okrutny sposób rzeczywistość więzienną, układy, niesprawiedliwość, bestialstwo oraz koszmar, z jakim spotykają się nowo osadzeni. Z kolei małą mieścinę Kościelny przedstawia jako trudne, hermetyczne środowisko. Każda nowo przybyła osoba mierzy się z podejrzeniami, stereotypami, domysłami, pomówieniami, a także z nieufnością mało kto wtopi się z powodzeniem w lokalną społeczność.

Podsumowując, powieść kryminalna Kościelnego jest ciekawą lekturą na długie letnie wieczory, chociaż nie jest to lektura łatwa. Stykamy się tu z wieloma warstwami – wątkiem kryminalnym, społecznym, opisem relacji i powiązań. To nie tylko kryminał, w którym dokonuje się zbrodnia – to pozycja skłaniająca do przemyśleń i pokazująca rzeczywistość. Na koniec pamiętajcie – najciemniej jest pod latarnią.

Zaginiona (2020)

Piotr Kościelny - ZaginionaAutor: Piotr Kościelny
Wydawnictwo: Initium
Liczba stron: 296

Magda Żelazowska-Sobczyk
Magda Żelazowska-Sobczyk
Wielka miłośniczka kryminałów. Nie wyobraża sobie życia bez książek i herbaty, najlepiej jednocześnie. Miała plan na życie dopóki nie zaczęła pisać doktoratu. Teraz wie, że nic nie wie, dlatego czyta, żeby się dowiedzieć.

Patronujemy

Copernicon 2022 - plakat festiwalu

REKLAMA

Zobacz też:
 


Reklama