„Tetris – ludzie i gry” – recenzja komiksu

Tetris to gra znana niemal każdemu. Ta niepozorna produkcja wyszła spod ręki sowieckiego programisty i członka Akademii Nauk ZSRR Aleksieja Pażytnowa, który pod wpływem fascynacji grami komputerowymi w końcu stworzył własną. Historię jej powstania, to, w jaki sposób zdołała ona podbić kapitalistyczny świat, jak stała się sprawą wagi państwowej, a klocek w kształcie litery „L” stał się jedną z najsłynniejszych postaci z gier oraz co tak naprawdę pociąga nas w układaniu klocków przedstawia nam Box Brown w komiksie Tetris – Ludzie i gry.

Nim jednak przejdziemy do sedna, autor prezentuje nam historię i ścieżkę rozwoju gier od zarania dziejów, aby w końcu dojść do czasów gier elektronicznych i dominacji Nintendo na rynku światowym. Wtedy też Aleksiej wpadł na pomysł przeniesienia do komputera wariacji swojej ulubionej układanki Pentonimo, polegającej na wypełnieniu kwadratowej ramki klockami o różnych kształtach. Jak się okazało, gra stworzona wpierw na komputer Elektronika 60, a następnie przekonwertowana na DOS-a pochłaniała każdego, kto tylko do niej zasiadł.

W komunistycznym aparacie państwowym nie było szans na to, by Aleksiej mógł na swojej produkcji zarobić, dlatego też nigdy nie było to jego celem. Dzięki temu, że gra mieściła się na zwykłej dyskietce, z łatwością była przekazywana z rąk do rąk. Gdy tylko została odkryta na zagranicznych targach elektroniki, potencjalny zysk okazał się dla inwestorów zbyt kuszący, by z takiej okazji nie skorzystać.

Powszechnie znany jest fakt, że Pażytnow nic na Tetrisie nie zarobił (do czasu), jednak w sprawę uzyskania praw do sprzedaży gry zaangażowanych było kilka firm, w tym samo Nintendo. Część problemów wynikała z pomyłek dotyczących dystrybucji gry na określone rynki i platformy. W całym tym rozgardiaszu, nad którym starała się zapanować specjalna krajowa komisja, coraz mniej zdawał się liczyć sam autor, który w sprawie tej stał się tylko trybikiem.

Rzecz jasna wszystko zmieniło się po latach, gdy Aleksiej, dzięki pomocy swego przyjaciela Henka Rogersa (który był jednym z pierwszych ludzi zainteresowanych pozyskaniem praw autorskich), wyemigrował wraz z rodziną do USA. Tam też postanowił dalej zajmować się grami, choć jego kolejne projekty były de facto dziwnymi wariacjami na temat samego Tetrisa. W końcu został zatrudniony przez Microsoft, a w 1996 roku, po odzyskaniu pełni praw do Tetrisa, założył z Henkiem The Tetris Company, które zajmowało się udzielaniem licencji na grę.

Tetris jest produkcją na tyle uniwersalną, że nadal ukazują się jego przeróżne wersje, jak choćby Tetris Effect, który wzbogaca klasyczna rozgrywkę o tworzenie muzyki, bogate efekty tła i tryb wirtualnej rzeczywistości czy Tetris 99 wprowadzający tryb Battle Royale dla 100 graczy. Tym samym przybliża on do spełnienia marzenia Pażytnowa o tym, by jego gra stała się dyscypliną sportową.

Bo choć prosty w swoim zamyśle, Tetris jest protoplastą wszystkich elektronicznych gier logicznych, które polegają na układaniu klocków, niezależnie od tego, jak bardzo próbowano urozmaicić rozgrywkę. Dlatego trudno zarzucić Pażytnowowi, że nie starał się dalej rewolucjonizować gier, tylko trzymał się tego, na czym znał się najlepiej. Tetris z całą pewnością był projektem powstałym z pasji, który znacząco wpłynął na postrzeganie gier.

Sam komiks często się też skupia na czynnikach sprawiających, że tak bardzo pociągają nas niekończące się układanki pobudzające nasze myślenie. I niezależnie od tego, jak bardzo poważnie staramy się do gier podchodzić, zawsze chodziło tylko i wyłącznie o zabawę.

8/10

Tetris - ludzie i gry (2019)

Tetris - ludzie i gryAutor: Box Brown
Tłumaczenie: Marcin Wróbel
Liczba stron: 248
Wydawnictwo: Marginesy

Patryk Głażewski
Patryk Głażewski
Zafascynowany popkulturą recenzent, a także tłumacz amator. Na boku próbujący różnych projektów, które może kiedyś coś ze sobą przyniosą.

Patronujemy

Copernicon 2022 - plakat festiwalu

REKLAMA

Zobacz też:
 


Reklama